Requiem dla Janicków
Jęcom gory, jęcom kiej Janicka męcom
Jęcom gory, jęcom kiej Janicka męcom
Jescy barzij bedom, kiej go wiesać bedom
Hej! kiej go wiesać bedom
Wielki płacz na Spiszu i Orawie
Mrucy Giewont "Jo tak sie nie bawie"
Labidzom Krupówki i Roztoka.
Ubili Janicka i po ptokach
Ubili Janicka na weselu
Do spacuś śtachetą ktoś go zdzielił
Choć był z niego zbójnik jak się patsy
nie dorósł do nasych do rębacy
Na co ci, Jacicku
Na co ci to?
Źle ci było w chałupie z kobito?
Na co wom zbójniki, no co wom to?
Ta wasza honorność, ten wasz bon ton?
Hej, muzyka, muzyka!
Góralsko muzyka!
Całych świat obesedł nima takiej nika!
Oberwoł Janicek przed północą,
nie zdązył popytać: za co, po co?
Nie wyjął ciupagi zza pasika
Zbójnicko posoka chybko sika
Złożyli Janicka pod jedliną
Żegnali druhowie gorzałczyną
Kiej by który znoł co bedzi dali,
to by się od strachu pofajdali.
Na co ci, Jacicku
Na co ci to?
Źle ci było w chałupie z kobito?
Na co wom zbójniki, no co wom to?
Ta wasza honorność, ten wasz bon ton?
Hej, muzyka, muzyka!
Góralsko muzyka!
Całych świat obesedł nima takiej nika!
Wytracili chołotę odrazu
Wytracili zbójnicko zarazę
Wytracili ci ją do...
Bez godania i bez sakramentów
Powiedli Janicka do kostnicy i tamtych sztyranstu z okolicy.
Bo to Janicku insze czasy, zbójnicko idea poszła w masy.
Hej, Janicek, Janicek
Ludowy Janicek
Na całuśkim świecie
Palą ci się znicze.